Gontarski Augustyn

Augustyn Gontarski (1907-1945) urodził się 28 maja 1907 roku  w Łomżycy. Był rolnikiem. W 1930 roku założył rodzinę z pochodzącą z Zawad Czesławą Jabłecką.  Razem doczekali córki. Augustyn wstąpił do Polskiego Związku Powstańczego – konspiracyjnej organizacji wojskowej, działającej podczas okupacji niemieckiej i sowieckiej. Nie krył zbytnio swoich „sympatii” do okupanta, był zatem wielokrotnie przesłuchiwany i torturowany – raz przez gestapo, raz przez NKWD. Wybuch wojny niemiecko-sowieckiej i ukrywanie się uratował jego rodzinę przed wywózką na Sybir. Niestety, wkrótce gestapowcy wpadli na trop Gontarskiego, który trafił do więzienia w Łomży. Mieczysław Laszczkowski w swojej książce „Ziemia Łomżyńska w latach wojny i okupacji 1939-1945” pisze, że do aresztowania Gontarskiego przyczynił się konfident gestapo Mieczysław Dębiński, pseudonim „Narew”, który zresztą we wrześniu 1948 r. został skazany przez Sąd Okręgowy w Łomży na karę śmierci, ale zaraz potem sam wymierzył sobie sprawiedliwość, wieszając się w celi aresztu. Nic dziwnego: według Laszczkowskiego, Dębiński miał na sumieniu ponad 40 mieszkańców Łomży, Zambrowa, Śniadowa, Ratowa-Piotrowa, Jakaci i wsi Truszki.  Augustyn Gontarski – w wyniku denuncjacji Dębińskiego – został aresztowany 4 grudnia 1943 roku i osadzony w łomżyńskim więzieniu, a tuż przed Bożym Narodzeniem, 17 grudnia 1943 wywieziono go do Obozu Koncentracyjnego Stutthof. Nadano mu tu numer 29476 i status więźnia politycznego. Kierownik działu dokumentacyjnego muzeum w Sztutowie Danuta Drywa  informuje, że Augustyn Gontarski figuruje także w wykazie więźniów wypisywanych ze szpitala obozowego w dniu 18 lipca 1944 r. Nie ma niestety danych w częściowo tylko zachowanych materiałach dokumentalnych, dotyczących jego końcowego pobytu w obozie. Wiadomo jednak, że Gontarski spędził w Sztutowie dwa ponure lata a zginął – czyż to nie ironia losu? – podczas ewakuacji obozu wiosną 1945 roku.  Naocznym świadkiem jego śmierci był inny łomżyniak, Romuald Kulesza: – Augustyna Gontarskiego znałem, byłem z nim razem w obozie koncentracyjnym w Stutthofie (pisownia oryg. z protokółu zeznań w sądzie). W czasie ewakuacji obozu w 1945 roku, gdy nas ładowano do wagonu wąskotorówki, w pewnym momencie jeden z kolegów Łotysz, który zauważył u Gontarskiego chleb, uderzył go nożem. On upadł, a oni go zdeptali. Gdy nas wyładowywano w obozie w Kokoszkach, po otworzeniu wagonu zauważyłem zwłoki Gontarskiego. Było to na początku lutego 1945 roku.  Inny świadek, Aleksander Bochiński zeznał, że o śmierci Gontarskiego dowiedział się od swojego brata, który widział, jak Łotysze zamordowali Gontarskiego.  Na tej podstawie Sąd Powiatowy w Łomży uznał, że Augustyn Gontarski zmarł 28 lutego 1945 roku.  Mieszkańcy Osiedla Nr 10 we wniosku do Rady Miejskiej napisali: „Augustyn Gontarski był patriotą, walczył o wolną i niepodległą Polskę, był to człowiek miłujący Boga i Ojczyznę, o tym człowieku często mówili nasi rodzice, to bohater naszej ulicy, mieszkał obok nowo powstałego ronda. Rodzina Gontarskiego była prześladowana, żona z córką ukrywała się dłuższy czas w bardzo trudnych warunkach – w budynku gospodarskim pod podłogą u p. Zygmunta Kiersztana. Człowiek ceniony, walczył w obronie Ojczyzny – jest to wzór dla nas i mieszkańców ul. Poznańskiej”.  Rada Miejska Łomży nadała imię Augustyna Gontarskiego rondu łączącemu ulice: Poznańską, Meblową i Mała Kraska w kwietniu 2011 roku.