Szostak Henryk

„Hitler”. Prawdziwe nazwisko: Henryk Szostak. Niewysoki, o śnieżnobiałych, długich włosach. Był nieco podobny do Mickiewicza z obrazu Walentego Wańkowicza: twarz poorana głębokimi bruzdami, ciemna od słońca. Ale przede wszystkim wąsik pod nosem, do złudzenia przypominający tego, od którego wzięło się przezwisko. Hitlerowi zawsze towarzyszyły psy, których bały się dzieci. Czasami mówiło się też o nim Matejko, bo miał talent malarski, odnawiał litery na starych grobach na cmentarzu. Starsi mieszkańcy Łomży pamiętają też główne wejście do Katedry udekorowane po lewej stronie wielobarwną, malowaną historią świątyni. To także jego dzieło. Prasa donosiła też, że przy okazji konserwacji jednego z nagrobków odkryto, że Henryk Szostak był jego autorem. To pomnik znanego muzyka kurpiowskiego, Łukasza Serafina, który słynął z tego, że grał trzymając skrzypce na głowie, na karku, na plecach…