Wyszyński Stefan

Wyszyński Stefan (1901-1981), ks., kardynał, Prymas Polski w latach 1948-1981, zwany Prymasem Tysiąclecia. Biskup diecezjalny lubelski w latach 1946-48, arcybiskup metropolita i warszawski. Kardynał prezbiter od 1953 r. Urodził się w diecezji łomżyńskiej (Zuzela nad Bugiem) 3 sierpnia 1901 r. jako drugie dziecko Stanisława (organisty miejscowego kościoła) i Julianny (z d. Karp) Wyszyńskich. W 1910 rodzina przeniosła się do Andrzejewa, gdzie zmarła matka. Stefan miał wówczas 9 lat. W latach 1912–1915 był uczniem Gimnazjum Wojciecha Górskiego w Warszawie. Z powodu wojny w latach 1915–1917 uczęszczał do Prywatnej Siedmioklasowej Szkoły Handlowej Męskiej w Łomży im. Piotra Skargi. Tu po raz pierwszy zetknął się z harcerstwem, należąc do pierwszej drużyny. Każdego dnia przed szkołą zachodził na dłuższe modlitwy do Fary. Podczas sesji naukowej z okazji 50-lecia diecezji łomżyńskiej 6 IX 1975 r. o tym okresie swego życia Prymas powiedział: „Jestem dzieckiem tej diecezji, urodzonym w Zuzeli, która ongiś należała do diecezji płockiej. Chłopięce lata spędziłem na terenie parafii Andrzejewo, gdzie jest pochowana moja matka. Lata szkolne, częściowo przynajmniej, w okresie pierwszej okupacji niemieckiej, spędziłem w gimnazjum łomżyńskim. Jako uczeń miałem obowiązek być w tej Katedrze bardzo często. Wymagał tego mój wychowawca profesor Kazimierz Kęsicki. Prowadząc internat dla kilkunastu chłopców przy ulicy Krzywe Koło, codziennie w Adwencie wcześniej nas budził, abyśmy, zanim pójdziemy do szkoły, byli na roratach”. Po latach, 5 kwietnia 1970 r., podczas konsekracji biskupa Mikołaja Sasinowskiego, już jako prymas powiedział: To tutaj, w Łomży kształtowało się moje powołanie kapłańskie. I to nigdzie indziej, tylko w tej katedrze”. Dzieci Boże! Zawsze, gdy jestem w Łomży, do radości wspólnych dołączają się osobiste… Właśnie tutaj, w tym kościele, wypraszałem sobie powołanie kapłańskie. Tak było, ale nie tak blisko ołtarza. Jako uczniak gimnazjum łomżyńskiego, przeniesiony w czasie wojny z gimnazjum warszawskiego, do którego nie mogłem dotrzeć, przez dwa lata modliłem się tutaj. Bo mój wychowawca mnie i moich kolegów, spośród których obecni są tutaj niektórzy kapłani, wypędzał rano na mszę świętą, zwłaszcza na roraty. Tam, w tamtym kącie zazwyczaj się zatrzymywałem i tam się modliłem. Istotnie, modliłem się o powołanie kapłańskie, z którym bardzo się ukrywałem. Nikomu o tym nie mówiłem, aż do ostatniej chwili”. Kościół Łomżyński określa Go mianem „Syna Ziemi Łomżyńskiej”. Kilkakrotnie potem powracał do Łomży, m.in. 18 września 1959 r. na zakończenie peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w diecezji łomżyńskiej (m.in. razem z kard. Karolem Wojtyłą). Nie zabrakło go także podczas uroczystości milenijnych 6 – 7 sierpnia 1966 r. i 28 sierpnia 1969, na pogrzebie biskupa Czesława Falkowskiego. W 1975 r. w Katedrze Łomżyńskiej Kardynał mówił również: „Nazwano mnie tutaj Łomżyniakiem. Bardzo Wam dziękuję, Drodzy moi, żeście się mnie nie wyrzekli, pomimo, że drogi moje prowadzą mnie po całej Polsce. Ale jestem Łomżyniakiem z krwi i kości, i nim pozostanę.”Prymas Wyszyński zmarł po ciężkiej chorobie 28 maja 1981 r. w Warszawie. Pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego. 4 lipca 2001 roku, obok Katedry Łomżyńskiej odsłonięto pomnik Prymasa Wyszyńskiego. Monument waży 750 kg, ma prawie 3 metry wysokości. Autorem projektu jest artysta rzeźbiarz Czesław Dźwigaj z Krakowa. Pomnik poświęcił następca Prymasa Tysiąclecia, kard. Józef Glemp. W Łomży znajduje się także ulica Kardynała Wyszyńskiego, prowadząca m.in. do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, Łomżyńskiej Doliny Pamięci i Łomżyńskiego Centrum Medycznego.