Lemański Kazimierz Józef

  1. Strona główna
  2. /
  3. My z Łomży [K...
  4. /
  5. Lemański Kazimierz Józef

Lemański Kazimierz Józef. Po studiach plastycznych w Warszawie był m.in. nauczycielem plastyki i muzyki w wielu łomżyńskich szkołach, m.in. w Studium Nauczycielskim, ale – zwłaszcza już na emeryturze – cały wolny czas oddawał malarstwu, z upodobaniem poświęcał się też sztuce hafciarskiej. Był dwukrotnie laureatem nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Znajomi wspominają go jako wspaniałego i uczynnego człowieka. – To urodzony społecznik, bez końca zaangażowany m.in. w organizację plenerów. Służył radą, pomocą i doświadczeniem początkującym malarzom amatorom – mówili na pogrzebie. „Będziemy Go wspominać jako wspaniałego pedagoga, niezastąpionego kolegę z osowieckich plenerów, ale przede wszystkim jako osobę twórczą, poszukującą nowych ścieżek artystycznych” – napisali w nekrologu przyjaciele malarza z Regionalnego Ośrodka Kultury i Galerii N. Spoczął 17 marca 2007 r. na cmentarzu w Łomży.  Krótko przedtem cieszył się z kolejnego wernisażu swoich niezwykle ciepłych, nastrojowych pejzaży w Klubie Garnizonowym, z ogromnym zapałem opowiadał o planach na zbliżającą się wiosnę, na kolejne plenerowe spotkania z artystyczną bracią gdzieś w Osowcu, Nowogrodzie, czy nad Pisą… Zaledwie miesiącem wcześniej dowiedział się, że trapiące go od jakiegoś czasu dolegliwości, to, niestety, nie kolejne przeziębienie, które da się przechodzić… Nowotwór dokonał swego dzieła zaledwie w cztery tygodnie.