1981 Stan wojenny w Łomży

Dekretem z 12 grudnia 1981 roku Rada Państwa wprowadziła 13 grudnia stan wojenny na obszarze Polski.
W województwie łomżyńskim aresztowano tej nocy 26 działaczy „Solidarności”, w tym 19 mieszkańców Łomży.
Podczas trwania stanu wojennego ( do 22 lipca 1983 r.) nie odbywały się sesje Rady Miejskiej.

„W Łomżyńskiem internowano tej nocy 26 osób, choć zamierzano przynajmniej o 10 więcej. O godzinie 6 rano, gdy w mediach nadawano po raz pierwszy przemówienie gen. Jaruzelskiego, do aresztu śledczego w Białymstoku na ulicę Kopernika dotarł pierwszy transport internowanych z województwa łomżyńskiego. Znaleźli się w nim między innymi: Lech Feszler, Lech Gizelbach, Henryk Kapuściak, Henryk Tomaszewski i Marek Rutkowski.(…) W całym województwie łącznie internowano 34 osoby, w tym trzy kobiety. Większość – 19 osób –  stanowili mieszkańcy Łomży.(…) Internowanie było tylko jedną z wielu represji, jakimi dysponowała władza. Prowadzona na szeroką skalę inwigilacja całego społeczeństwa zaowocowała już w grudniu 1981 r. aresztowaniami. Działaczy opozycji wcielano do wojska, ROMO (czyli rezerwy milicji), zmuszano do wystąpienia ze związku oraz podpisywania oświadczeń o lojalności wobec państwa, nękano częstymi rewizjami i rozmowami ostrzegawczymi. 13 grudnia w Łomżyńskiem powołano do wojska 250 osób, do ROMO około 800. W następnych dniach pobór kontynuowano. Tzw. „Aktywną kontrolą” milicja objęła w Łomżyńskiem 93 osoby. Tylko  lipcu i sierpniu 1982 r. przeprowadzono 77 rozmów profilaktyczno – ostrzegawczych z członkami „S”.
Dla przeciętnego mieszkańca województwa łomżyńskiego wprowadzenie stanu wojennego oznaczało strach i niepewność. Stan wojenny identyfikowano z wojną domową. Społeczeństwo obawiało się interwencji z zewnątrz, wywózek na Wschód i aresztowań. Ludzie przygotowywali się jak do wojny, robiąc zapasy żywności i towarów pierwszej potrzeby. W poniedziałek 14 grudnia w łomżyńskich sklepach już od rana ludzie ustawiali się w kolejkach po chleb. Rolnicy, obawiając się rekwizycji żywności, woleli sprzedawać swoje towary po niskich cenach bądź nawet rozdawać za darmo rodzinie czy znajomym niż oddać je państwu.(…)
Fragment wykładu Marcina Zwolskiego, historyka IPN Białystok wygłoszonego 13 grudnia 2005 roku w Centrum Katolickim w Łomży (za portalem 4lomza.pl).