Zawadzki Aleksander

Zawadzki Aleksander (1899-1964), ps. Kazik, Wacek   – polski działacz partyjny i państwowy, przewodniczący Rady Państwa (1952-1964), dwukrotnie wicepremier , poseł, generał dywizji WP, sekretarz KC PZPR, przewodniczący Frontu Narodowego a następnie Frontu Jedności Narodu, przewodniczący Centralnej Rady Związków Zawodowych. Po wybuchu w Niemczech rewolucji w 1918 wyjechał z pobliskiego Śląska i zamieszkał w Dąbrowie Górniczej, gdzie zgłosił się na ochotnika do  Wojska Polskiego. Początkowo walczył w Obronie Lwowa, a następnie na Froncie Litewsko-Białoruskim. Wojnę zakończył w Suwałkach w 24 Pułku Piechoty. Po powrocie z wojny początkowo był bezrobotny, a następnie pracował w kopalni „Paryż” w Dąbrowie Górniczej. Tam też zetknął się z ruchem komunistycznym i wstąpił do Związku Młodzieży Komunistycznej w Polsce. Od 1923 był sekretarzem Komitetu Dzielnicowego ZMK w Polsce w Dąbrowie Górniczej oraz członkiem Zarządu Okręgowego ZMK, w tym czasie wstąpił do Komunistycznej Partii Polski. Ponieważ był poszukiwany przez Policję Państwową za działalność w ZMK, został skierowany do Okręgu Łódzkiego, wchodząc przy tym w skład Komitetu Centralnego ZMK w Polsce. 9 lipca 1925 został aresztowany w Wilnie pod zarzutem udziału w zabójstwie konfidenta i prowokatora Policji Państwowej odpowiedzialnego za aresztowania członków Zarządu Okręgowego KPP w Dąbrowie Górniczej. W grudniu 1925, pomimo braku dowodów na jego udział w tym zabójstwie, został skazany na sześć lat więzienia. Karę odbywał m.in. w więzieniu w Łomży. Janusz Mokrosz w swojej rozprawie doktorskiej „Aleksander Zawadzki – działacz komunistyczny i wojewoda śląski 1945-1948” napisał m.in.: „(…) Podczas procesu działaczy komunistycznych (w tym i jego) toczącego się przed Sądem Okręgowym w Warszawie w 1938 roku, tak wspomina czas spędzony w więzieniu po otrzymaniu pierwszego w swoim życiu wyroku: „Byłem przewożony do więzień w Kielcach, Łomży, Drohobyczu. Poznałem Polskę od innej, nieznanej mi do tego czasu strony. Stykałem się z wieloma mądrymi ludźmi komunistami o dużej wiedzy, których jedyną winą było to, że nie godzili się z niesprawiedliwością i krzywdą, że chcieli lepszej przyszłości dla ludzi pracy. Niekończące się rozmowy więzienne oraz lektura i praca nad sobą uczyniły swoje. Mój światopogląd już poprzednio w dużym stopniu ukształtowany umocnił się, zyskał głębokie naukowe uzasadnienie (…) Podczas pobytu w Kielcach zrobił on na swoich kolegach komunistach tak dobre wrażenie, że wybrali go sobie na starostę komuny więziennej. Podobną funkcję sprawował w więzieniu w Łomży (…)  Ponadto (…) w Łomży uzyskał zgodę tamtejszego naczelnika na uprawianie przez współtowarzyszy ogródka, oraz „przyczynił się walnie do zlikwidowania ich trockistowskiego rozłamu w komunie”. W Łomży Zawadzki podjął decyzję o założeniu rodziny: (…) Tymczasem Stanisława Fistenberg, podobnie jak wcześniej jej brat, także bardzo mocno zaangażowała się w działalność ruchu komunistycznego Stale też utrzymywała kontakt listowny z Aleksandrem, a oprócz tego wykorzystując swoje zdolności, zdołała zdobyć niezbędne do odbycia podróży pieniądze, następnie wystarała się o zgodę na widzenie, no i po raz kolejny odwiedziła swojego przyszłego męża, tym razem jednak w więzieniu w Łomży. Podczas tego trwającego kilka godzin spotkania oboje zdali sobie sprawę z tego, że chcą z sobą być już do końca życia . Zanim jednak połączyli się związkiem małżeńskim, każde z nich musiało odbyć karę więzienną. Na mocy wyroku sądowego z 1930 roku do więzienia trafiła bowiem również Stanisława. Za działalność w organizacji komunistycznej skazano ją na 3 lata więzienia (…) Aleksander Zawadzki zmarł 7 sierpnia 1964 w Warszawie i został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.