Renfert Paweł

Renfert Paweł (1904-1965) – pierwszy hodowca gołębi pocztowych w Łomży. Urodził się 29 czerwca 1904 roku w Starym Lubotyniu, niedaleko Ostrowi Mazowieckiej, w wielodzietnej rodzinie. Był synem Jana i Marianny z Andrzejczyków. Tu spędził dzieciństwo, tu ukończył szkołę, tu ujawnił  zainteresowania, które w przyszłości stały się jego pasją. Był młodzieńcem przystojnym, szczupłej budowy ciała, o niebieskich oczach i czarnych włosach, średniego wzrostu (172 cm), energicznym. Odznaczał się naturalną inteligencją i błyskotliwością. Miał dobrą pamięć i szybko przyswajał nowe wiadomości oraz wyciągał właściwe wnioski. W 1922 roku, mając zaledwie 17 lat, postanowił ochotniczo wstąpić do Wojska Polskiego, do 71. Pułku Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. 1 lipca 1923 roku skierowany został do Podoficerskiej Szkoły przy 71. pp. Ukończył ją 15 października 1923 roku i został sekcyjnym (dowódcą drużyny). Od 1 października 1924 roku do 14 marca 1925 roku przebywał w Szkole dla Podoficerów Zawodowych, którą pomyślnie ukończył i wrócił do macierzystego pułku. 23 maja 1928 roku zawarł związek małżeński z Heleną Gumkowską. Po porodzie zachorowała na zakrzepowe zapalenie żył i wkrótce umarła, mając 22 lata. Paweł, chcąc być bliżej swojego synka, służbowo przeniósł się do 33. Pułku Piechoty w Łomży. Tu otrzymał zadanie opieki nad gołębiami pocztowymi. Pielęgnował je i trenował do utrzymania łączności na poligonach i manewrach. Miał na stanie i był odpowiedzialny za sześć koni, dwa wozy taborowe i gołębnik. Obsługą zajmowało się siedmiu żołnierzy. Gdy pułk ruszał na słynne letnie lub zimowe manewry, na ćwiczenia poligonowe, razem z nim wyruszał gołębnik z gołębiami. Do gołębnika zakładało się dyszel, zaprzęgało się konie i jechało w wielkiej kolumnie transportowej. Przeważnie na poligon w Czerwonym Borze, oddalonym od koszar o 20 km.  W święto pułkowe 14 sierpnia 1934 roku Paweł Renfert za wzorową służbę został udekorowany Odznaką Pamiątkową 33. Pułku Piechoty przez dowódcę pułku płk. Tadeusza Raganowicza. W 1935 roku poznał przyszłą żonę, Jadwigę Ciborowską, z którą wziął ślub. 5 maja 1938 roku Renfert otrzymał Brązowy Medal za Długoletnią Nienaganną Służbę Wojskową. Akt nadania medalu podpisał dowódca 18. Dywizji Piechoty gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski. Sierżant Paweł Renfert zostaje szefem kompanii i z nią wyrusza 1 września 1939 r. na front. Walczy z agresorem niemieckim. Pod Mikołajkami – niedaleko Szczepankowa – nieduża grupa żołnierzy postanawia przebić się z okrążenia. Pawłowi nie udaje się z powodu odniesionych ran. W walce był dwukrotnie ranny. 13 września 1939 roku dostaje się do niewoli. W obozie jenieckim lekarz usuwa jeden pocisk, drugi utkwiony w ramieniu, pozostaje aż do śmierci. W 1939 roku podczas gwałtownego ostrzału miasta, żona wraz z dwoma synkami (trzy i sześć lat) postanowiła ukryć się w stogu zboża, w którym schroniło się dwanaście osób. Stóg stał na polu za zabudowaniami, miedzy Szosą Zambrowską a ulicą Wąską. Bomba trafiła akurat w ten stóg. Wszyscy zginęli. Szczątki żony i dzieci zostały złożone do jednej trumny i pod osłoną nocy pochowane na cmentarzu przy ulicy Mikołaja. Z niewoli Paweł wrócił do domu jesienią 1942 roku. Doznał szoku, gdy dowiedział się, że jego najbliższa rodzina nie żyje. Syna Waldemara ponownie powierza pod opiekę swej siostry Natalii. Pod koniec roku 1942 Paweł Renfert zaciąga się w szeregi Armii Krajowej. Przybiera pseudonim „Rekord”. W AK zajmuje się szkoleniem młodych chłopców, którzy rwali się do walki z okupantami. Szkolił do akcji dywersyjnych, a w przyszłości do walk partyzanckich. Sam również brał udział w licznych akcjach zbrojnych. Już na początku 1945 roku władze bezpieczeństwa zaczęły wykazywać zainteresowanie Renfertem. Bardzo często był wzywany na przesłuchania do siedziby UB przy ul. Nowogrodzkiej. Funkcjonariusze kilkakrotnie przychodzili do domu, przesłuchiwali i dokonywali rewizji. W roku 1961 r. Paweł Renfert, który nigdy wcześniej nie miał problemów ze zdrowiem, zachorował. Poczuł się bardzo źle. Lekarz postawił diagnozę: wrzód żołądka i prawdopodobnie dwunastnicy. Z dnia na dzień był coraz słabszy. Ograniczył hodowlę gołębi do minimum. 30 marca 1965 roku przeszedł operację jamy brzusznej. Diagnoza była straszna – nowotwór żołądka z przerzutami. Ostatnie trzy miesiące przeżył w niewyobrażalnych cierpieniach. Zmarł 9 listopada 1965 roku, przeżywszy 61 lat.  Pogrzeb zgromadził tłum ludzi w kościele i na cmentarzu. (Ziemia Łomżyńska Nr 13)