Mury świątyni na Popowej Górze- odnalezione!

  1. Strona główna
  2. /
  3. Aktualności
  4. /
  5. Mury świątyni na Popowej...

Od niemal czterech stuleci stoi tam kościół braci kapucynów, ale dokumenty historyczne pozwalają przypuszczać, że pierwsza świątynia pojawiła się w tym miejscu znacznie wcześniej. Teorię trudno było jednak zweryfikować- bo przecież kapucyński klasztor to zabytek, trudno go rozkopać- i niszcząc, szukać śladów przeszłości. Dopiero w roku wielkiego jubileuszu miasta w sukurs przyszły badania nieinwazyjnym georadarem, przeprowadzone przez Michała Grabowskiego z Zakładu  Archeologii Protohistorycznej Uniwersytetu Rzeszowskiego. O wynikach badań, archeolog opowiedział podczas konferencji zorganizowanej przez Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 4.

Badania georadarem umożliwiły sprawdzenie, co kryje się pod powierzchnią dziedzińca kapucyńskiego kościoła.

– Na głębokości  dwóch metrów, na dziedzińcu klasztoru odkryliśmy pozostałości murów, prawdopodobnie świątyni oraz krypty grobowe- mówi Michał Grabowski.

Dokumenty historyczne potwierdzają, że kościół Najświętszej Marii Panny i świętych Rozesłańców, zbudowano na Popowej Górze w 1392 roku. Aż do 1525 roku był kościołem parafialnym. Dopiero po wybudowaniu katedry, stracił na znaczeniu, a mieszkańcy nazywali go „starą farą”. Sto lat później, z Torunia przybyły tu benedyktynki. W nowo wybudowanym klasztorze, siostry zamieszkały w 1628 roku. Zostały tam aż do 1763 roku, kiedy odstąpiły klasztor kapucynom.

Materiał zebrany podczas badań archeologicznych, teraz jest interpretowany i analizowany w oparciu o dokumenty znajdujące się w archiwach. Niewątpliwie- to niezwykle ważne odkrycie, dopełniające historycznego obrazu miasta.

Do udziału w konferencji, szkoła zaprosiła także obecnego gwardiana klasztoru braci kapucynów, o. Mirosława Ferenca. Zakonnik opowiadał o „skarbach” zgromadzonych w XVIII-wiecznym kościele. Jest ich niemało!

– Na uwagę zasługuje umieszczony w ołtarzu głównym obraz Matki Bożej Bolesnej, wykonany przez Szkota Sylwestra Mirysa, na koszt Jana Klemensa Branickiego z Białegostoku. Mamy także obraz św. Franciszka, namalowany przez „polskiego Fra Angelico” czyli Szymona Czechowicza- wylicza o. Mirosław Ferenc.

Unikatowe są kościelne katakumby, w których spoczywa 46 zakonników, pochowanych w latach 1794-1958.

– Ten kościół i klasztor wciąż jest pełen zagadek. Dzięki prelekcji ojca Mirosława, część z nich została odkryta, część tajemnic zachęci zapewne nie tylko uczniów naszej szkoły, ale wszystkich łomżyniaków do odwiedzin u braci- przyznaje Jolanta Chojnowska, nauczycielka w ZSTiO nr 4.

Podczas konferencji „Architektura i zabytki Łomży w okresie sześćsetlecia”, głos zabrał także Sławomir Zgrzywa z łomżyńskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który przypomniał, że z Łomżą związany był Franc Fiszer- żyjący na przełomie XIX i XX wieku filozof, który stał się dla Jana Brzechwy inspiracją do stworzenia postaci Pana Kleksa!

Swój wkład w jubileuszową konferencję mieli także uczniowie „Budowlanki”. Pod kierunkiem nauczycielki Alicji Modzelewskiej, stworzyli retrospektywną prezentację Łomży dawnej i dzisiejszej.

Słuchaczom zaprezentowali też swoje prace stworzone na konkurs „Zabytki Łomży w miniaturze”. Małe dzieła sztuki będzie można oglądać na jubileuszowej wystawie, zorganizowanej przez ZSTiO nr 4.