Święty Wawrzyniec

Święty Wawrzyniec – niewiele jest rzetelnych przekazów historycznych dotyczących działalności św. Wawrzyńca. O młodości męczennika wiadomo tylko, że najprawdopodobniej pochodził z Hiszpanii, a jego rodzicami byli Orencjusz i Pacjencja, czczeni gdzieniegdzie jako święci. Istnieją natomiast świadectwa, że później należał do rzymskiego duchowieństwa i był ważną postacią ze świty Sykstusa II (257 – 258), który wyniósł go do godności diakona. Papież obdarzał go wielkim zaufaniem i traktował jak osobistego powiernika. Powierzył mu też pieczę nad ubogimi w Wiecznym Mieście, a nawet administrowanie dobrami kościelnymi. Kiedy w okresie prześladowań Kościoła za panowania cesarza Waleriana (253 – 260) papieża pojmano, św. Wawrzyniec nie zamierzał opuszczać następcy św. Piotra. Jednak biskup Rzymu natychmiast został sprowadzony do więzienia, gdzie tego samego dnia wraz z pozostałymi diakonami poniósł męczeńską śmierć.  Św. Wawrzyńcowi zgotowano inny los. Diakon – administrator kościelnego skarbca – miał złożyć urzędnikom cesarskim zeznanie dotyczące likwidowanych majątków wyznawców Jezusa. Podobno jednak wcześniej zdążył rozdać wszystkie pieniądze ubogim, a gdy zmuszono go, aby oddał skarby Kościoła, zebrał wiernych i wskazał na nich. Sędzia rozjuszony jego postępowaniem nakazał biczowanie diakona i przypalanie go rozpiętego na kracie tak długo aż powie prawdę. Św. Wawrzyniec zasłynął z nieugiętej, bohaterskiej postawy wobec prześladowców. Podobno podczas przypiekania na kracie rzekł w obecności sędziego do swojego kata: „Widzisz, że moje ciało jest już dostatecznie opieczone z jednej strony, obróć je na drugą stronę”. Swoją bohaterską postawą św. Wawrzyniec zyskał podziw ówczesnego Kościoła. Zwłaszcza Rzym szczycił się nieugiętym męczennikiem, który nie zdradził  wiary i jednocześnie zdołał wspomóc ubogich. Wypowiadali się o nim niemal wszyscy wielcy chrześcijanie. Ciało świętego zostało pogrzebane przez św. Justyna, kapłana, a jego grób należał do najchętniej odwiedzanych miejsc. Wkrótce imię św. Wawrzyńca włączono do kanonu mszy i litanii do Wszystkich Świętych. Męczennik szybko zaczął być wielbiony jako patron w bazylikach i kościołach, których w starożytności w Wiecznym Mieście było kilkanaście. Dawniej św. Wawrzyniec należał do najbardziej popularnych osobistości kościoła katolickiego. Na swojego patrona wybrali go nie tylko ubodzy, ale również bibliotekarze, piekarze, kucharze i studenci. Odwoływano się do niego w wypadkach klęsk ogniowych, a zwłaszcza wielkich pożarów, jak również chorób zapalnych czy reumatycznych (tzw. palenia w kościach). Jest także patronem turystów górskich. O popularności tego opiekuna świadczy fakt, iż jego imieniem nazywa się miasta i obiekty naturalne (np. jedną z wielkich rzek Kanady). Postać rzymskiego męczennika otacza także wiele legend, takich jak ta, iż w każdy piątek schodzi on do czyśćca i wyzwala z niego jedną duszę. Do najsłynniejszych miejsc kultu św. Wawrzyńca należy bazylika na cmentarzu miejskim al. Verano w Rzymie, nazwana „Św. Wawrzyńcem za Murami”, ponieważ dawniej znajdowała się poza miastem. Dostojna budowla zawiera relikwie świętych Wawrzyńca, Szczepana, Justyna. W Polsce imię „Wawrzyniec” nie należy do popularnych, co wcale nie znaczy, że kult tego świętego jest słaby. Ponad 30 miejscowości zapożyczyło nazwy od jego imienia. Ku czci św. Wawrzyńca wystawiono ponad sto kościołów. Miał on także liczne sanktuaria, niegdyś bardzo chętnie odwiedzane, np. w Dolistowie, Rozpocinie i na Śnieżce. W polskiej tradycji ludowej św. Wawrzyniec zazwyczaj spełnia funkcje związane z ochroną przed ogniem. W Starej Łomży, obok grodziska, położone jest Wzgórze św. Wawrzyńca, związane z początkami Łomży. Według tradycji i późniejszych odpisów z akt, miał tu istnieć pierwszy kościół pod wezwaniem św. Wawrzyńca z XI wieku. Założenie kościoła przypisywane jest przez niektórych autorów św. Brunonowi z Kwerfurtu. Podstawę do takiej hipotezy daje fakt, że św. Brunon idąc Narwią – drogą św. Wojciecha – mógł zatrzymać się w Starej Łomży. Poza tym św. Brunon w swoich pismach niejednokrotnie wspominał św. Wawrzyńca. Brak aż do 1400 roku źródeł pisanych nie pozwala na wydobycie z mroków przeszłości prawdy historycznej. Mogą to uczynić jedynie badania archeologiczne. W chwili obecnej wiemy na pewno, że stał tam kościół parafialny z XV wieku, pokryty deskami i bez szyb – w połowie XVIII wieku zniszczony. W 1765 roku świątynię rozebrano za zezwoleniem biskupa płockiego Hieronima Szeptyckiego, a uzyskany materiał zużyto do budowy klasztoru i kościoła kapucynów. Na pamiątkę postawiono kapliczkę z drewnianą figurką św. Wawrzyńca, rzeźbioną przez ludowego artystę, a w 1850 roku wzniesiono wielki, drewniany krzyż. Pamiątki te przypominały o kulcie św. Wawrzyńca i o pielgrzymkach zdążających przez wieki na odpust ku jego czci, do zabytkowej świątyni. Zostały zniszczone w czasie wojen, pozostały szczątki fundamentów, ruiny kapliczki kryjące ciekawe i cenne materiały archeologiczne oraz cmentarzyska z pochówkami naszych przodków. Figura św. Wawrzyńca znajduje się w Muzeum Północno – Mazowieckim. Kult św. Wawrzyńca stopniowo zaniknął. Ostatnie badania archeologiczne prowadzone przez mgr. Antoniego Smolińskiego w latach 2000 i 2003 wykazały, że na Wzgórzu świętego Wawrzyńca w Starej Łomży istniały dwa, a być może trzy kościoły pod wezwaniem św. Wawrzyńca. Teren dookoła kościołów był miejscem pochówków od czasów średniowiecznych do nowożytnych. Pozostałością są cmentarzyska, które zostały przebadane przez archeologów. Obecnie w diecezji łomżyńskiej są dwie parafie pod wezwaniem świętego Wawrzyńca: w Zarębach – w dekanacie chorzelskim i w Kleczkowie – w dekanacie rzekuńskim. W dniu 10 sierpnia modlitwy liturgiczne sławią męstwo św. Wawrzyńca w czasie jego męczeńskiej śmierci.